Wspomnienia studentów, absolwentów, pracowników oraz wszystkich przyjaciół IP
Podziel się z nami swoją historią i wrażeniami! Opowiedz jak wspominasz Instytut Psychologii, w czym Ci pomógł, czym się obecnie zajmujesz lub opowiedz nam anegdotę związaną z naszym instytutem.
Poniżej zobaczysz wszystkie historie.
Wojtek Walczak
Absolwent, Poznań, Polska
Dla mnie psychologia zaczęła się wcześniej niż studia. Spotkałem Radkę Różycką i Marylę Piszczek. To przy nich przekonałem się czym psychologia może być, gdy znajmuje się bezpośrednio ludźmi. Przyszedł wreszcie październik 1976 roku i zdałem na studia. Wykład inauguracyjny WNS wygłosił wtedy profesor Ryszard Stachowski (późniejszy mój promotor). Pamiętam że dotyczył problemu pomiaru w badaniach psychologicznych. Profesor rozpoczął swój wykład anegdotą, w której przywoływał powiedzenie mieszkańców nadmorskich wydm, którzy mieli metodę na poruszanie się po grząskich piaskach. „Trzeba iść szybko i lekko”. Natomiast jeśli chce się uprawiać naukę nie można postępować ani pobieżnie, ani na skróty. Wyszedłem poruszony.
Jerzy K
Absolwent, Tyumen, Rosja
Pierwszy rok był jednym wielkim zachwytem nad sposobem myślenia zupełnie innym od tego, do jakiego przywykłem – ekonomicznego. Potem przyszedł czas na pracę:) Bez względu na to, jak bardzo wyboista to była droga, to właśnie na Szamarzewskiego poznałem najwspanialszą grupę dziekańską. Bez względu na to, jak bardzo „walczyliśmy” z testami i prowadzącymi, znalazłem tam wiele oryginalnych i ciekawych osobistości. Było warto.
Anna Winiarczyk
Absolwent, Londyn, Anglia
Gratuluję wspaniałego Jubileuszu! Z dumą myślę o naszym Instytucie, o tych wszystkich wspaniałych ludziach, których miałam okazję poznać. Atmosfera tamtych lat pozostanie na zawsze w moim sercu. I choć los sprawił, że nie pracuję w zawodzie, to widzę, jak lata spędzone w Poznaniu i sukcesy osiągane na tych trudnych studiach wciąż procentują i pozwalają mi realizować karierę z poczuciem, że dam radę, że mogę. Dziękuję za ten kapitał i życzę wszystkiego najlepszego na kolejne setki 🙂
Kasia Półtoraczyk
Absolwent, Gostyń, Polska
To była długa, trudna, wyboista, ale piękna droga 🙂 Nie tylko dlatego, że zdobyłam wykształcenie, które pozwala mi teraz wykonywać mój zawód, ale głównie dlatego, że poznałam wielu inspirujących ludzi, którzy byli moją motywacją, inspiracją i dawali mi dużo pozytywnej energii. Przygoda w Instytucie dała mi wiarę w siebie, własne możliwości, pokazała, jak wiele jestem w stanie znieść nieprzespanych nocy i jak długo mogę wytrwać w bibliotece. Instytut dał mi także przyjaźń, o której już wiem, że będzie trwała do końca. Dziękuję!
Beata Kaczmarek
Absolwent, Gorzów Wielkopolski, Polska
Najwięcej emocji na studiach dostarczyły nam pewne ćwiczenia z przedmiotu „Emocje i motywacja”. Były to lata 80-te, w grupie prawie same dziewczyny (pewnie teraz na psychologii wciąż tak jest). Na zajęcia nie byliśmy przygotowani, to prawda, ale reakcja prowadzącej była histeryczna. Krzyczała na nas, wyzywała od nieuków (żeby użyć cenzuralnego określenia), po czym wypadła z sali trzaskając drzwiami. Musieliśmy być bardzo wystraszeni, bo zapadła cisza i przez dobre kilkanaście minut nikt nie odważył się ruszyć. Gdy zaczęlśmy się zastanawiać, czy przypadkiem nie mamy sobie pójść do domu, prowadząca wróciła, kazała wyciągnąć karteczki i podyktowała dość trudne pytania. Po zebraniu odpowiedzi uśmiechnęła się i powiedziała, że to był eksperyment psychologiczny dotyczący wpływu negatywnych emocji na poziom wykonania. Nasza ulga była krótkotrwała, bo oceny z tego niezapowiedzianego kolokwium nam jednak wpisała. Ale przecież w porzundnym poznańskim domu nic się nie marnuje.
Anna Jakubowska
Absolwent, Warszawa, Polska
Ukończenie Instytutu Psychologii pozwoliło mi pracować w zawodzie z którego czerpię satysfakcję.
Pracownicy Instytutu Psychologii w wieńcach laurowych na konferencji, Gułtowy, czerwiec 2018 r.
